wtorek, 6 grudnia 2016

Najlepsze wcierki na wypadające włosy i zagęszczające włosy.

Witam po dłuższej przerwie. Z tym postem noszę się już jakiś czas aż w końcu, jako mały prezent ode mnie dla Was na mikołaja, post na temat wypadających włosów i jak je zagęścić! Dziś zestaw kilku najlepszych wcierek, które miałam okazję przetestować i po których udało mi się uzyskać efekt o jakim zawsze marzyłam. Jak pewnie wiecie, blondynki mają zwykle więcej włosów, są one nieco cieńsze i delikatniejsze. A co jeśli zadbacie o blond włosy i z licznych cebulek wyrosną silne i grube włosy? No właśnie. Ciepło w zimie. :) Oczywiście post jest uniwersalny i wcierki powinny sprawdzić się u brunetek, blondynek i rudowłosych. Podkreślam również, że to tylko i wyłącznie moja opinia i kilkuletnie obserwacje moich włosów. Enjoy! :)

Drogi Czytelniku, by zachęcić Cię do pozostania tutaj i czytania do końca, zobacz, co udało się tymi wszystkimi sposobami osiągnąć mi:





Na sam początek kilka zasad jakie stosuję przy wcierkach.

  • Przede wszystkim wszystkie wcierki stosuję PRZED MYCIEM, gdyż większość z nich wzmaga u mnie przetłuszczanie włosów.  


  • Po drugie, SYSTEMATYCZNOŚĆ. Nie zobaczycie efektów stosując wcierkę kiedy wam się podoba. Ja wcieram ją przed każdym myciem lub minimum dwa razy w tygodniu.
  • Po trzecie, MASAŻ. To on pobudza nasze cebulki do wzrostu i pobudza krążenie krwi, przez co nasze włosy mogą chłonąć wszelkie dobroci z wcierek, które im serwujemy. Najlepiej by trwał conajmniej 1-2 minuty.

  • CIERPLIWOŚĆ, co tu dużo mówić? Na efekty trzeba czekać conajmniej 2-3 miesiące. Ale jak to mówi Ewa, czas i tak upłynie :)
  • DIETA. Będę to powtarzać już zawsze. Chcąc mieć zdrowe włosy, same czynniki zewnętrzne nie wystarczą. Najpierw należy zadbać o to, co jest w nas. 


Przegląd najlepszych wcierek:

Zacznę od wcierek, które już jakiś czas recenzowałam. Mimo że sobie na nie ponarzekałam czasem, to nadal je stosowałam a swoje robiły. 


1. Aktywne serum ziołowe babci Agafii.

Znalezione obrazy dla zapytania aktywne serum ziołowe na porost włosów

Recenzja TUTAJ

2. Joanna Rzepa - kuracja wzmacniająca 
Podobny obraz
Recenzja TUTAJ

3. Serum łopianowe przeciw wypadaniu włosów
Znalezione obrazy dla zapytania serum łopianowe elfa pharm
Recenzja TUTAJ

4. Saponics
Znalezione obrazy dla zapytania saponics
Myślę, że to jedna z najbardziej niedocenionych wcierek. Mało się o niej słyszy, mało się o niej czyta. Dlatego też w tym poście musi się pojawić. Jest wspaniała. Nie wysusza skóry, ma bardzo konkretny skład, ziołowy zapach, nie . Używałam jej w tym roku w celu zahamowania wypadania włosów a odwdzięczyła mi się 3 cm babyhairami od października. Niezły wynik. Jedyne na co mogę narzekać to buteleczka szklana, z którą aplikacja to istne piekło, podobnie jak z Jantarem. Polecam ją po prostu zmienić. Co ważne, nie zawiera alkoholu ! 

5. Jantar
Znalezione obrazy dla zapytania jantar wcierka
Dziwne, że nigdy nie zamieściłam na swoim blogu recenzji Jantara. Może stwierdziłam, że było ich już tyle, że moja jest zbędna. Więc krótko. Opakowanie- piekło , polecam zmienić na takie z atomizerem ( chociaż widziałam już jedną z wersji w sieci, chyba producent w końcu zadziałał w tym temacie :)). Zapach męski, skład super, na dłuższa metę wzmaga przetłuszczanie, ale świetnie działa na włosy. Zero uczeleń, swędzenia, nieprzyjemności. Z początku odbija włosy od nasady. Często do niego wracam. Myślę, że to wcierka, od której każdy powinien zacząć.


3 triki na zagęszczenie włosów:
  • wcieranie na krótko przed myciem oleju rycynowego
  • działanie holistyczne ( stosuję zarówno wcierki jak i suplementy diety)
  • wcierki stosuję na zmianę

Mam nadzieję, że chociaż część z tych informacji Wam się przyda.


Pozdrawiam, Justyna

32 komentarze:

  1. Przeczytane! :D Wcierkę Jantar już mam teraz spróbuję Saponics, z Twojego postu to ona najbardziej przypadła mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę wrócić do Joanny Rzepy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja co jakiś czas do niej wracam :D I chociaż zapach mnie odpycha to jednak włosy podpowiadają zeby z niej nie rezygnowac :)

      Usuń
  3. Uwielbiam Twoje zdj przed i po,genialny post! ;) i....kocham Ciebie...
    ''Listy od M''

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha <3 M. Dziękuję Ci bardzo i zapraszam jak tylko pojawią się nowe wpisy :) Widząc ile ja przeszłam, sama możesz wiele zdziałać, tylko odstaw ten paskudny psikacz :D

      Usuń
  4. Włosy piękne :) Sama również często używam wszelkiego rodzaju wcierek, ale najczęściej robię je sama gdyż zawartość alkoholu wyklucza większość rynkowych opcji :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naturalne wcierki też są super ! ;) Tylko to już wersja dla ambitnych, bo długo nie postoją :)

      Usuń
    2. Olejki eteryczne troszeeczkę przedłużają termin, a teraz eksperymentuję z konserwantem rzodkiewkowym ;D Bo faktycznie na dłuższą metę czasem brakowało mi samozaparcia, żeby to to pichcić co drugi dzień :D

      Usuń
    3. co 2gi albo co 3ci dzień, ale wcierek używam nawet i codziennie. Takie ziołowe mikstury też wpływają fajnie na świeżość włosów i w sumie to w głównej mierze im zawdzięczam ten luksus mycia 2-3 razy w tygodniu :D

      Usuń
    4. Czy masz jakąś sprawdzoną wcierkę, która przedłuża świeżość włosów i ładnie pachnie? Chętnie skorzystam :)

      Usuń
    5. Moje robione mgiełki z natury pachną wyłącznie ziołowo .. :D Ale olejki eteryczne robią robotę więc zawsze możesz dodać taki, który lubisz ;) Ja najczęściej dolewam eukaliptusowego albo lawendowego. Najłatwiej będzie mi Cię zaprosić do siebie, bo jednak trochę do tych swoich wcierek upycham składników ;D
      http://porcelanowe-wlosy.blogspot.com/2016/12/od-duzszego-czasu-rozwodze-sie-nad.html
      Ta wcierka to mój pewniak, ale Ty jesteś blondynką więc tu trochę masz pod górkę, bo większość ziół lekko barwi. Postawiłabym na Twoim miejscu na bławatek, kozieradkę, skrzyp i troszkę lnu :)

      Usuń
    6. No tak, jako blondynka faktycznie mam to nieco utrudnione. :) Będę zaglądać regularnie!

      Usuń
  5. No to biorę Cię w następny czwartek do Rossmanna i mi pokazujesz co ja mam kupić na te moje włosy :P i jak się tym nacierać :D:D:D.

    OdpowiedzUsuń
  6. A jakie naturalne wcierki?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Np. z kozieradki, ze skrzypu i pokrzywy, z soku z brzozy.. możliwości jest wiele :)

      Usuń
  7. Od nowego roku mam zamiar wrócić do wcierek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej zacząć od dziś! :) Zawsze to miesiąc już będziesz do przodu ;)

      Usuń
  8. Serum Agafii używam i jestem bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  9. tej drugiej wcierki od farmony nie znam kompletnei , ja obcnie mam andree ale nie uzywam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto poznać :) Andree też mam i obecnie testuję :) Czekam na efekty :)

      Usuń
  10. Zgadzam się w 10000000%! Rok 2017 planuję mniej więcej zaplanować (masło maślane :)) pod względem wcierek, także dzięki za kilka pomysłów :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Do oleju rycynowego polecamy dodać kilka kropel olejku z mięty pieprzowej i rozmarynu. Bardzo skutecznie wzmacniają cebulki, wydłużają mieszki włosowe, wzmacniają włosy, chronią przed wypadaniem i siwieniem.Do tego odrobina nafty, która zwiększa wchłanianie dobroczynnych substancji z olejków.
    Sprawdzone wielokrotnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za podpowiedź :) Słyszałam już o olejkach z mięty pieprzowej i rozmarynu i nie ukrywam, że mocno zainteresował mnie ten fakt. :)

      Usuń
  12. Kochana gdzie dostanę serum babci Agafii w Stw? :) wiesz może?
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  13. Będę musiała wypróbować na sobie.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...