piątek, 4 grudnia 2020

Kamera z Aliexpress - czy warto?

W internecie pojawia się coraz więcej nowości i gadżetów związanych z włosami. I dobrze! Uwielbiam wszelkie nowinki, które prowadzą nas do lepszego dbania o skórę głowy i włosy. Pamiętam jak sama z zaciekawieniem kupiłam swoją pierwszą kamerkę do domu, był to DinoLite i czasem wręcz nocami podziwiałam obrazy z kamery. I takich produktów a raczej niestety marnych podróbek pojawia się też coraz więcej.

Pytanie czy warto w nie inwestować .


Chciałam dziś Wam pokazać kilka różnic z profesjonalnej kamery trychologicznej i z kamery z Aliexpress. Modele pojawiające się w tekście to : Vastar Mega pikseli 500X/1000X/1600X i  KC technology, na której pracuję.

Gotowi? Sami zobaczcie różnicę.



Przede wszystkim  jest to produkt niewiadomego pochodzenia, ciężko było mi w ogóle znaleźć parametry sprzętu, używanych świateł, technologii i powiększenia a jak już znajdowałam to powiększenie ewidentnie mijało się z prawdą chyba tylko po to żeby złapać kogoś na chwyt marketingowy.

  • obraz jest niewyraźny i wynika to z tego, że ciężko w ogóle złapać na nim ostrość
  • właściwie skóra od skóry się nie różni, bo nie widać tu praktycznie nic oprócz niewyraźnej warstwy rogowej
  • nie widać żadnych naczyń krwionośnych, które są bardzo istotne w diagnostyce
  • brak widoczności ujść mieszków włosowych  i pustych mieszków włosowych przez co łatwo łatwo przeoczyć problem
  • światło wręcz się odbija od skóry co zmienia odbiór obrazu
  • możliwość zastosowania tylko jednego rodzaju światła
  • obraz bez polaryzacji najczęściej wymaga zastosowania immersji, która w przypadku jakości tego sprzętu też niewiele da ( będzie błyszczeć  i jeszcze bardziej rozmazywać obraz)




Bardzo podobnie przy łodydze:

  • obraz jest niewyraźny, wręcz plastikowy 
  • brak widoczności otoczki włosa
  • łodyga musi mieć już naprawdę duże zniszczenia, pęknięcia, rozszczepy żeby cokolwiek było widoczne

Dla porównania pokażę Wam obraz z kamery trychologicznej, z której uzyskacie obraz w profesjonalnym gabinecie trychologicznym wraz z dokładną diagnozą sprawdzanego obrazu.


Różnica jest KOLOSALNA

  • widać odmienny kolor skóry, jej zaróżowienie co jest niezwykle ważne
  • w obrazie trichoskopowym są widoczne naczynia krwionośne, sploty podbrodawkowe, wydzielina z gruczołów, puste mieszki włosowe
  • obraz jest wyraźny, bez drgań
  • w kamerze do wyboru jest kilka świateł, zarówno białe widzialne jak i spolaryzowane czy takie, w którym podświetla się warstwa rogowa naskórka 
  • na zdjęciu akurat światło spolaryzowane w obszarze, w którym nie występowała keratoza

  • widoczna wyraźnie łodyga włosa
  • w obrazie widoczny także rdzeń ( najbardziej wewnętrzna część łodygi)
  • wysoka ostrość obrazu
  • powiększenie 700x - obraz duży i stabilny
  • w przypadku rozszczepów zmiany widoczne są już wewnątrz łodygi zanim nastąpi jej całkowity rozszczep


Podsumowując, uważam, że zakup kamery do sprawdzania skóry głowy mija się z celem. Dlaczego? Bo praktycznie nic Ci nie daje, no może oprócz zabawy. Zdecydowanie nie będzie wystarczająca do ocenienia jakichkolwiek schorzeń skóry głowy czy nawet stopnia przerzedzenia, przez co możesz nie zauważyć problemu i usypiasz swoją czujność. 


A jak Twoje wrażenia?
Korzystasz z takiej kamerki w domu?

Pozdrawiam,
 Justyna



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...