Zasiadłam więc do porannej kawy a moją lekturą była instrukcja aplikacji, która na pierwszy rzut oka może przerazić. Mnie osobiście ogarnęło podobne uczucie, które pojawia się, gdy patrzę na materiał do ogarnięcia przed sesją i każdy student w tym momencie poczuje ucisk w żołądku. Na szczęście wystarczy się wczytać i wszystko staje się jasne. A, że jest ze mnie 'Zosia Samosia', wzięłam sprawy w swoje ręce. ( bo
fryzjera boję się bardziej niż dentysty. Powiedzcie, że nie jestem sama
:D )
Doskonale pamiętam stan moich włosów po trzykrotnym rozjaśnianiu. Kobieta zmienną jest i nagle z czarnulki chciałam stać się blondynką. Moje końcówki wręcz płakały i, smutno machając, żegnały się ze mną. A wyglądało to mniej, więcej tak:
A w przybliżeniu, na pewno wyglądało to tak :
To było 3 lata temu. Od jakiegoś czasu końcówki nie płakały. Wręcz się uśmiechały, bo przecież o nie dbałam. Mówcie, co chcecie, ale ja nie widzę nic dziwnego w rozmawianiu z włosami. :D
Więc mówię:
- No, skoro już Was prawie trzy lata rozpieszczam, to pora na małe 'conieco'.
Włosy:
- Szykujcie się na zmianę koloru :)
Włosy:
-Wyluzujcie. Mam trochę więcej lat, już nie chcę mieć suszu na głowie. To nie będzie zwykłe farbowanie. A takie przy użyciu Nanoplex. Dobra, też się trochę cykam. Ale patrzcie, co mówi o nim producent:
NANOPLEX przywraca keratyne, przed, w trakcie i po
agresywnych zabiegach chemicznych. Jest idealnym narzedziem do
otrzymywania wspaniałe rezultatów w każdej stylizacji. Włosy odzyskuja zdrowy wyglad, staja sie zadziwiajaco odporne na pekanie oraz zmniejsza sie kruchliwosc włosa (zwłaszcza włosów porowatych, cienkich i osłabionych przez standardowe zabiegi chemiczne). Przywraca naturalna równowage włosa,
bez zakłócania rezultatów zastosowanej chemicznej pielegnacji . Dzieki
tej nowej technologii, ograniczenia tradycyjnych technik pielegnacji
włosów (trwała, koloryzacja, rozjasnienie, itp.) moga zostac w koncu
przezwyciezone, otwierajac droge do niesamowitych, nowych mozliwosci
usług profesjonalnych w salonie fryzjerskim. Jest cos „cudownego” w
rezultatach które Nanoplex daje nawet po agresywnych zabiegach
chemicznych i cos wspaniałego dla zadowolonych klientów juz od pierwszej
aplikacji. Wolny od pustych składników chemicznych, silikonów, siarczany, aldehydów i innych substancji agresywnych.
Produkty Biosilka i CHI poznaliśmy i im zaufaliśmy. Może pora spróbować czegoś innego i nowego ?
Włosy ( wciąż niepewne) :
I w ten oto sposób z dyskusji, przeszliśmy do działania.
Jakby nie było, decyzja była wspólna. ^^
Nie chciałam radykalnych zmian. Potrzebowałam ochłodzić swój blond, pozbyć się żółtego odcienia, który jest na moich włosach dzięki olejom. I tak z 'ciepłej blondynki', chciałam stać się 'chłodną blondynką'. Co absolutnie ( i na szczęście) nie przekłada się na moje wnętrze. :)
Postępowałam zgodnie z instrukcją. Zamiast farby użyłam jednak pianki Perfect Mousse ze Schwarzkopfu, odcień 910 Platinium Blond.
JAK STOSOWAĆ NANOPLEX:
1. Dokładnie wymieszaj farbę z aktywatorem (w proporcjach zgodnych z danymi producenta) i dodaj 3,5ml Nanoplex No. 1.
2. Trzymaj farbę na włosach zgodnie z instrukcją producenta farby,
następnie spłukaj obficie aż do momentu, gdy zamiast resztek farby
popłynie czysta woda (nie myj włosów szamponem teraz!).
3. Nałóż Nanoplex No. 2 (7,5 – 15ml w zależności od długości włosów),
nie nakładaj wcześniej szamponu ani odżywki. Trzymaj Nanoplex No. 2 10 –
20 minut, w zależności od stopnia zniszczenia włosów.
Trzymałam oczywiście 20 minut. Dmucham na zimne. :)
4. Zmyj Nanoplex wodą lub od razu użyj szamponu chroniącego kolor. Po
umyciu włosów szamponem nałóż odżywkę lub maskę zakwaszającą, po
koloryzacji.
Specjalnie na potrzeby zabiegu zaopatrzyłam się w nową odżywkę i szampon, które mają mi pomóc w utrzymaniu koloru.
5. Wysusz włosy, wystylizuj i ciesz się doskonałymi, natychmiastowymi efektami. Twoje włosy są miękkie, lśniące i lekkie!
Wow, wow, wow! Włosy są piękne, lśniące, nieprzesuszone, kolor nie
do końca wyszedł taki jakiego się spodziewałam. Pozbyłam się żółtych
refleksów, owszem. Jednak zamiast platyny uzyskałam coś w deseń popielu.
Dokładnie takiego jak na opakowaniu! A przecież kolor nigdy nie
wychodził identyczny na moich włosach. Więc, jeszcze jedno wielkie WOW.
Na szczęście efekt mi się podoba, może nawet jeszcze bardziej niż ten
jaki zakładałam. Zwykle po koloryzacji włosy aż kruszyły się w dłoniach. A
teraz są takie jakbym się urodziła właśnie z tym kolorem. Po spłukaniu
No. 2 włosy zaczęły się skręcać w loki już na mokro! Były podatne na
układanie, miękkie, lśnią jak szalone co sprawia, że w każdym świetle
kolor jest inny. I ja czuję się inaczej.
Mało tego, Nanoplex możecie używać również bez ingerencji w kolor. Jeśli nie wiecie jak coś zrobić Bosco Design, jako profesjonaliści, służy pomocą. Produkty znajdziecie na stronie Bosco Design . Możecie również spytać swojego fryzjera o Nanoplex, bo coraz więcej salonów fryzjerskich korzysta właśnie z tej oferty.
Włosy masz zjawiskowe.
OdpowiedzUsuńDziekuję bardzo ! :)
UsuńJa też boję się bardziej fryzjera niż dentysty
OdpowiedzUsuńOooch, jak dobrze, że nie jestem sama! :)
UsuńKolor jest świetny
OdpowiedzUsuńNanoplex się spisał rewelacyjnie!
Też tak myślę! :)
UsuńHaha :D świetnie napisany post :D
OdpowiedzUsuńA efekty genialne, szkoda że nie znałam tego produktu dwa lata temu :D
Też żałuję, że nanoplexu nie był na rynku dwa lata temu. Moje włosy na pewno nie przeklinałyby mnie tyle razy :D
UsuńTak :D I nie wydałabym fortuny i nie poświęciła tyle czasu by mi coś na tym głupim łbie zostało xD
UsuńBardzo ciekawy produkt ;)
OdpowiedzUsuńOj tak, zdecydowanie wart jest uwagi. :)
UsuńKurcze fajne to! :) Nie słyszałam o tym wcześniej, a teraz mnie bardzo zaciekawiło :)
OdpowiedzUsuńCiesze się bardzo, że udało i się Ciebie zainteresować ! :)
UsuńCudowna zmiana :) Jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńJa też, nie mogę przestać ich dotykać!:D
UsuńDomyślam się :)! Pięknie Kochana :)
Usuńbardzo ładny wyszedł ten kolorek ;D ja bym się nie odważyła oddaje włosy tylko w ręce fryzjera :D
OdpowiedzUsuńJa mam akurat na odwrót! :)
UsuńŚwietny zabieg, chciałbym mieć takie ładne włosy <3
OdpowiedzUsuńNie widzę ku temu żadnych przeciwskazań! :)
UsuńOdwaliłaś niesamowitą robotę z włosami :) Są piękne!
OdpowiedzUsuńTo nie tylko ja! ;D Pomogła mi w tym masa rzeczy, samo się nie zrobiło :)
UsuńŚwietnie to napisałaś. Gdy już zamówię ten nanoplex na pewno wejdę na twojego bloga żeby się poinstruować! ;p
OdpowiedzUsuńA bardzo prosze ! :) Instrukcje sa też zamieszczone na innych stronach :) Np. Bosco Design
UsuńHahahaha, Twój post mnie tak rozśmieszył, że aż postanowiłam napisać komenatarz Jestem wierną fanką Twoich włosów. Zawsze czytam posty z zaciekawieniem i czekam na kolejne. Kupiłam też tą odżywkę z Biosilka i jest świetna :) Jesteś super :D
OdpowiedzUsuńCiesze się, że Ci się podobał! :) U dziękuję, bardzo mi miło !
UsuńBardzo fajne są takie zabiegi :)
OdpowiedzUsuńBaaardzo pomocne. :)
UsuńŚliczne włoski obecnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo ! :)
UsuńKochana, o zawal mnie przyprawisz! Zobaczylam pierwsze zdjecie, przerazilam sie, bo myslalam, ze zas tak wlosy zniszczylas :D! Pomijajac, jakie one juz dlugie i piekne, jak zawsze <3 Super, ze produkt tak fajnie sie spisal, zapamietam jakby i mi sie zachcialo zmienic kolor :) :*
OdpowiedzUsuńHahaha, Ewka, nie wybaczyłabym sobie tyle lat starań! :D Ale zaufałam nanoplex i daliśmy radę! :)
UsuńZainteresowałaś mnie tym zabiegiem :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę polecam, warto wypróbować na sobie. Jeszcze nie słyszałam złych opinii! :)
UsuńHahha jesteś fantastyczna :) Uśmiałam się z tych wszystkich obrazków, ale Ty na zdjęciach jesteś mega urocza :) Zostaję z Tobą na dłużej. Buziaki :)
OdpowiedzUsuńBaaardzo, bardzo mi miło :) !
UsuńŚwietnie wyszło :) I kolor piękny ^^
OdpowiedzUsuńMnie również się podoba! <3
UsuńRzeczywiście duża zmiana, nie wierzę, że to były Twoje włosy.
OdpowiedzUsuńTeraz ja sama w to nie wierzę :) Ale pamiętam to za dobrze :)
UsuńAle efekt <3 pięknie teraz wyglądasz ;) bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :*
UsuńNie mogę się nadziwić jak dużą przemianę przeszły Twoje włosy.
OdpowiedzUsuńTeraz jest super :)
Oj, niestety, trochę je wymęczyłam :)
UsuńŁAdnie teraz masz :D
OdpowiedzUsuńDzięki Łukasz! :)
UsuńJa również nie przepadam za fryzjerem. i zabiegi wolę robić sama.;)
OdpowiedzUsuńW takim razie ten zestaw jest jak najbardziej dla Ciebie ! :)
Usuńzaciekawiło mnie to :) muszę to wypróbować sama:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie ! :) Świetne rozwiązanie.
UsuńO mamo! Jaka różnica teraz, a na zdjęciu pierwszym. Jestem w szoku :)
OdpowiedzUsuńPs. Zdjecie płaczących dzieci na drugim zdjeciu rządzi hahaha
Różnicę widać gołym okiem :)
UsuńPiękne masz te włoski teraz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! :)
UsuńJaki fajny pomysł ze zdjęciami! Zwłaszcza to drugie, gdzie włosy "płaczą" mnie rozbroiło. :-)
OdpowiedzUsuńFryzjerów ja się wręcz boję! :-)
Tak sobie wyobrażam właśnie moje włosy z tamtego okresu :DD
UsuńNo tak, zmiana na głowie może boleć długi długi czas ! :)
Super! Nigdy o tym wcześniej nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńW takim razie świetnie, że do mnie trafiłaś :)
UsuńTrochę to drogie
OdpowiedzUsuńCena za jednorazowy zabieg to koło 25 zł :) Nie wydaje mi się, że jest drogo. Tyle samo kosztuje dobra odżywka lub maska, których trzeba będzie kupić kilka żeby utrzymać włosy w dobrej kondycji :)
UsuńPiękny kolor Ci wyszedł :)
OdpowiedzUsuńSuper ten kolor taki naturalny słoneczny blond :)
OdpowiedzUsuńHej :) super poprawa włosów ;) czy wiesz może czy potrzeba mi 2 opakowania Nanoplexu, jeśli farbuje się 2 opakowaniami farby? :) bardzo będę wdzięczna za info :)
OdpowiedzUsuńKochana, takie informacje odnośnie proporcji odnajdziesz w instrukcji użycia nanoplexu : http://ambasadapiekna.com/pl/p/file/7dcec7d39c1c48216d579c63cbc4b9d6/manual_nanoplex.pdf
Usuń