Myślami już jestem w domu. Tęskni mi się niesamowicie a natłok obowiązków przytłacza. Te trzy tygodnie spędzone w domu będą dla mnie niezłym odpoczynkiem a zarazem, czasem jeszcze intensywniejszej pracy.
Dziś o masce, którą dostałam od marki Lee Stafford na spotkaniu w Zamościu.
Maska do włosów Lee Stafford, Argan Oil, Deep Nourishing Treatment
(Kuracja głęboko odżywiająca z olejem arganowym)
Od producenta:
Olej arganowy pochodzi z Maroka. Zawiera składniki odbudowujące włosy i nadające im wspaniały, zdrowy wygląd. Berberyjskie kobiety w Maroku używają oleju arganowego w codziennej pielęgnacji od setek lat i uważają go za sposób na skuteczne zatrzymanie wody we włosach i skórze w pustynnych warunkach. Teraz ten starożytny sekret piękna staje się znany na całym świecie.
Kuracja Argan Oil jest stworzona do szczególnie wrażliwych włosów. Nawilża, odbudowuje i nadaje perfekcyjnie gładkie wykończenie. Zapobiega puszeniu i elektryzowaniu.
Skład:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetyl Alcohol, Argania Spinosa Oil, Cetrimonium Chloride, (Bis-PEG-12 Dimethicone Beeswax, Parfum, Quaternium-91, Cetrimonium Methosulfate, Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Methylparaben, Propylylparaben, Linalool, Magnesium Chloride, Coumarine, Magnesium Nitrate, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone.
Moja opinia:
Okrągłe opakowanie, odkręcane, dość pospolite wśród masek, wygodne, poręczne. Konsystencja produktu jest praktyczna. Nie ucieka przez palce, łatwo aplikuje się na włosy. Co do działania....
Przyznam szczerze, że maska zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie, na samym początku. Jednak po kolejnym użyciu okazało się, że wcale nie jest tak zachwycająca. To kolejna maska, którą określiłabym raczej jako 'dobra'. Olej arganowy znajduję się dość wysoko w składzie, co daje się odczuć również na włosach. Maska zachowuje się jak większość innych masek. Spisuje się znakomicie na włosach zdrowych, nie poradzi sobie z włosami mocno przesuszonymi. Świetnie wygładza, włosy są po niej miękkie, sypkie, bardzo przyjemne w dotyku, nie są oklapnięte. Zapach jest świeży, długo utrzymuje się na włosach. Stąd mój początkowy zachwyt. Jednak końce wciąż pozostały napuszone. Podsumowując, maska nie zrobiła z moimi włosami nic szczególnego. Efekt taki można uzyskać po innych maskach, dużo tańszych. Myślę, że dla włosów niezbyt wymagających mogłaby być bardzo przyjemnym produktem.
Cena: 40 zł/ 200 ml
Zainteresowani?
Zapraszam TU.
dosyć drogo jak za taką pojemność ;/
OdpowiedzUsuńtej nie znam. ale myślę, ze mogłabym wypróbować :) ciekawe jak by moje włosy zareagowały na nią.
OdpowiedzUsuńJak za takie działanie to cena jest za wysoka
OdpowiedzUsuńprzydaloby sie cos takiego dla moich wlosow..
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:) http://berenikatestuje.blogspot.com/
Spróbuj sobie tej odżywki Latte ;p jest bardzo fajna i ślicznie pachnie;p
OdpowiedzUsuńMuszę narazie zużyć to co mam, bo już się po szafkach nie mieści :( Mam ewidentny zakaz kupowania :D
Usuńzgadzam się , że dosyć drogo :)
OdpowiedzUsuńMoich piórek to by raczej nie odratowała :(
OdpowiedzUsuńwręcz przeciwnie!:) Myślę, że takie 'piórka' mogłaby fajnie dociążyć :)
UsuńDosc drogi ten kosmetyk, a z moimi przesuszkami pewnie by sobie nie poradzil ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz ja widze :)
OdpowiedzUsuńZa taką cenę spodziewałabym się większego działania.
OdpowiedzUsuńTrochę droga, a jeszcze jak działanie kiepskie to nie ma co przepłacać ;-)
OdpowiedzUsuńno dokładnie :)
UsuńCzytam, czytam.. i widzę 20zł za 200ml! Trochę dużo... Kallosa mamy po 10zł za 1L. A skoro nic szczególnego nie robi, to czy warto?
OdpowiedzUsuń40 zł za 200 ml :) to jeszcze drożej :)
Usuńmoim włosom niestety nie służy olej arganowy :( pozdrowienia:)
OdpowiedzUsuńJakoś, produkt mnie nie przekonuje
OdpowiedzUsuńOlej arganowy wysoko, brzmi bardzo zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńMoje włosy są zdrowe, to pewnie byłabym zadowolona.. Ale kurcze, nie za taką cenę :P Mogę mieć za to 3 inne!
OdpowiedzUsuńjakoś do mnie nie przemawia
OdpowiedzUsuńmusi pięknie pachnieć ! :) a ja właśnie dodałam recenzję olejku arganowego ;)
OdpowiedzUsuń