Obalamy mity włosowe #2 Kosmetyki scalające końce włosów

Kolejny mit, z którym dziś się rozprawimy nie powstał jedynie pocztą pantoflową. Upodobał go sobie marketing. Rozdwajajace się końcówki włosów to dość częsty problem.
 Jest potrzeba?
Jest produkt.
Dlatego w reklamach możecie spotkać się ze stwierdzeniem, że jakaś genialna maska czy serum scali (sklei) końcówki waszych włosów.

Czy ktoś te informacje w reklamach filtruje?
Jasne, że nie.
Ktoś to kupuje?
Masa ludzi.
Więc dziś parę słów właśnie o naszych końcówkach.

Zapraszam na post.  :)

Rozszczep podłużny włosów to inna nazwa na rozdwojone końcówki. Skoro już wiemy co to, w ogóle jest włos powyższy mit nie powinien wzbudzić jakichkolwiek wątpliwości.  Jest to problem włosowy, który zostaje nabyty podczas nieodpowiedniej pielęgnacji. Wolny brzeg włosa ulega uszkodzeniu, co powoduje pęknięcie jego osłonki.

Włos a właściwie łodyga włosa ( bo to ona ulega rozdwojeniu) jest martwym wytworem naskórka. W tych skeratynizowanych komórkach, po ukształtowaniu się łodygi, nie zachodzą żadne procesy fizjologiczne, przez co nie może tak jak np. skóra, zrosnąć się po uszkodzeniu.
Scalenie więc jakimikolwiek kosmetykami jest mitem.
Jedynym sposobem na pozbycie się rozdwojonych końców jest po prostu ich ścięcie, koniecznie ostrymi nożyczkami, by nie poszarpać włosa.
Co się stanie jeśli rozdwojony włos nie zostanie ścięty?
Będzie się nadal dzielił ( można to doskonale zobaczyć również gołym okiem) a a rozdwojenie będzie podążało do góry i coraz większa powierzchnia ulegnie uszkodzeniu.

Źródła:
http://www.optics.rochester.edu/workgroups/cml/opt307/spr06/xue/project.htm
http://www.wbc.poznan.pl/Content/249330/index.pdf
Zdjęcia:
http://urbanbushbabes.com
http://fryzjeris.pl