Dziś o jednym z produktów od Spa Vintage Body Oil, który otrzymałam na Spotkaniu Blogerek w Zamościu.
Od producenta:
Olejek do kąpieli SPA VINTAGE BODY OIL zawiera olej arganowy, posiadający wyjątkową kompozycję kwasów tłuszczowych, które mają właściwości stymulujące wewnątrzkomórkowy proces dotleniania, przywracające ochronę hydrolipidową oraz gwarantują dostateczne nawilżenie skóry. Olej wykazuje właściwości łagodzące podrażnienia oraz regenerujące. Witamina E spowalnia proces starzenia się skóry. Ekstrakt z limonki zmiękcza i wygładza skórę, nadając jej miękkość i sprężystość. Ma działanie odświeżające, energetyzujące. Aromaterapeutyczny zapach odpręża, relaksuje i sprawia, że kąpiel staje się niezwykłym rytuałem dla ciała i zmysłów. Po kąpieli skóra jest nawilżona i zrelaksowana.Poczuj się jak w SPA!
Pojemność 200 ml
Moja opinia:
W kosmetykach do kąpieli ważną rolę odgrywa dla mnie zapach a ta seria trafia w dziesiątkę. Zarówno cukrowy peeling, o którym już pisałam tak i ten produkt mnie nie zawiódł. Nie do końca wiem do czego go porównać. Jest bardzo delikatny, lekko słodki. Produkt ma wygodną buteleczkę choć przy końcu płyn ciężko się wydobywa. Konsystencja jest lejąca. Płyn dobrze się pieni, choć mógłby nieco lepiej. By zapach rzeczywiście był odczuwalny należy tego płynu dość dużo wlać. Pomimo tego wydajność jest nadal zadowalająca. Jaka jest druga ważna rzecz przy akcesoriach do kąpieli? Mają zmiękczyć skórę, pozostawić ją nawilżoną i gładką. Bałam się, że olejek będzie zbyt tłusty i pozostawi po sobie na skórze film, ciężki do zmycia. Tak się jednak nie stało, olejek zmywa się bardzo dobrze i pozostawia skórę delikatną, miękką i pachnącą. Nie podrażnia, nie uczula, zapach na skórze się utrzymuje, choć nie przez długi czas. Dla jednych jest to wadą, dla innych zaletą. Dla mnie jest to wada, bo pokochałam ten zapach i z przyjemnością zachowałabym go na skórze dłużej. Serdecznie Wam ten produkt polecam. Być może zakochacie się w jego zapachu jak ja :)
Fanpage TU.
ciekawa jestem tej linii zapachowej :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy, a lubię właśnie takie olejki, które nie są bardzo tłuste :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie dla mnie bo nie mam wanny :(.
OdpowiedzUsuńArgan Oil milordzie :3
OdpowiedzUsuńciekawy produkt,ale niestety mam prysznic i takie cuda mnie omijają :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oj i ja uwielbiam w kosmetykach do kapieli zapach ;) Tego produktu nie znalam, moze sie kiedys skusze :)
OdpowiedzUsuńJa się z nim nie polubiłam ;/
OdpowiedzUsuńa dlaczego ;>?
UsuńChętnie bym go wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńDobrze, że zapach zostaje chociaż na trochę. ;]
OdpowiedzUsuńciekawa jestem zapachu
OdpowiedzUsuńIle olejku jest w olejku do kąpieli? Zapewnię mało. Ze składu można wyczytać, że nie wiele 8 pozycja od końca - nie nazwałabym tego olejkiem, a płynem do kąpieli. Niestety wiele producentów tak robi np. w olejku do kąpieli z Bielendy nie było wcale olejku. To definitywne wprowadzanie klienta w błąd. Czuję się zniesmaczona...
OdpowiedzUsuńMyślę, że gdyby olejki były w składzie wysoko substancja nie nadawałaby się do kąpieli, totalnie by się nie pienił. Myślę, że producenci nie mają granicy między olejkiem, emulsją a płynem do kąpieli i to najzwyczajniej w świecie wykorzystują w celach marketingowych :) Z olejkiem z Bielendy do czynienia nie miałam, ale tu olejki są i mnie ich ilość jak najbardziej zadowala :) ale masz rację, to małe oszustwo od strony marketingowców.
UsuńZ chęcią bym wypróbowała
OdpowiedzUsuńchyba się sukszę na niego;)
OdpowiedzUsuńWygląda całkiem przyjemnie, choć też zawsze przy olejkach obawiam się tłustej warstwy na skórze. Niemniej chyba mnie przekonałaś tym nieziemskim zapachem :)
OdpowiedzUsuńTo zabawne, że nie jest nazwany po prostu płynem do kąpieli, a olejkiem :) Ja mam swoich ulubieńców za kilka zł i składem się nie różnią za bardzo od tego :)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę taką firmę :-) jednak słodkie zapachy do mnie nie przemawiają :-(
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za olejkami do kąpieli bo...nie mam czasu na leżenie w wannie :(( Zawsze biorę szybki prysznic i tyle.
OdpowiedzUsuńniestety albo stety,ale jestem posiadaczką prysznica ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy ja się z nim polubię ;) Z peelingiem nie udało się zbyt bardzo polubić.
OdpowiedzUsuńMnie jakoś kosmetyki z tej firmy nie kuszą nie mają dobrego składu
OdpowiedzUsuńJestem bardzo zaciekawiona tym produktem. Może skuszę się na niego ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i również zapraszam w moje skromne progi :)
www.nataliamajmonroe.blogspot.com
tyle juz o nim słyszałam :) mnostwo dziewczyn nim kusi :) ale póki co jakos nie moge go dostac w moim Lublinie też jeszcze na niego nie natrafiłam ;(
OdpowiedzUsuńChętnie go kiedyś przetestuję :)
OdpowiedzUsuńciekawy produkt, ciekawa seria przyznam że jak dotąd nie używałam :)
OdpowiedzUsuńmój blog obchodzi właśnie swoje 1-wsze urodzinki i tej okazji zorganizowałam Konkurs :) jeszcze trwa :) byłoby mi miło gdybyś zajrzała :))
mybeautyjoy.blogspot.co.uk/2014/05/urodzinki-konkurs-rozdanie.html
Nie znam ;-)
OdpowiedzUsuńo kurde zapomnialam nawet ze go mam ;oo
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszelkiej maści olejki do kąpieli :)
OdpowiedzUsuń