Ostatnio było trochę mycia, więc pora przerzucić się na paznokcie. Często pytacie mnie, raczej osobiście, co polecam na paznokcie. Odpowiedź mam zawsze tą samą. Calcium Pantothenicum od wewnątrz i Eveline 8w1 od zewnątrz. W ten sposób zawsze ja ratuję swoje paznokcie i jeszcze nigdy ten zestaw mnie nie zawiódł. Jednak odżywka Eveline 8w1 zawiera w sobie formaldehyd, na który wiele osób jest uczulonych. I tu z pomocą przychodzi nam stosunkowo nowa na rynku firma Coloris, od której otrzymałyśmy produkty na spotkaniu blogerek w Puławach.
Preparat z diamentowym pyłem
Nawilżająca odżywka do paznokci z olejkiem z alg
Od producenta:
Moja opinia:
Zacznę może od odżywki, bo również od niej zaczęłam testy. Ciężko jest przekonać kogoś do produktu, gdy ma już się ten ulubiony. Odżywka od Eveline całkowicie spełniała moje oczekiwania, więc nie potrzebowałam jej zamiennika. A że nie miałam jej w swoim asortymencie chwilowo a zbliżało się wesele, zdecydowałam się zaryzykować i wypróbować propozycję marki Laura Conti. Nie zdawałam sobie sprawy, że istnieje coś takiego jak uczulenie na formaldehyd zawarty właśnie w odżywkach Eveline. Efekty możecie zobaczyć na zdjęciach po wpisaniu w google grafika 'formaldehyd'. Dlatego zwracam uwagę na ostrożność i test na jednym paznokciu przed użyciem. Zdjęcia, które zobaczyłam, przeraziły mnie, szczególnie,że działanie formaldehydu na organizm człowieka, może ujawnić się nawet po latach. W takiej sytuacji ratują właśnie odżywki, które formaldehydu nie zawierają. Odżywka od Laura Conti ma standardowy wygląd, niczym się nie wyróżnia, buteleczka wykonana jest z mlecznego szkła, przez które prześwituje zawartość. Odżywka u mnie spisała się dobrze. Nie zauważyłam mega wzmocnienia paznokci, jednak uzyskały taki stan, by utrzymać przez dość długi czas określoną długość, nie rozdwajając się i nie łamiąc. Udało mi się je zapuścić, tak jak widać na obrazku wyżej. Podkreślę, że przed użyciem odżywki miałam problem z rozdwajaniem się paznokci i ich łamliwością. Pomogła mi się pozbyć problemu, jednak już po tygodniu od jej używania, problem powrócił. Odżywka jest dość trwała, po jakimś czasie zaczęłam jej używać wspólnie z preparatem z diamentowym pyłem, który bardzo dobrze utwardza, jednak jego utwardzenie raczej niekorzystnie wpływa na trwałość lakieru, który kryje. Utwardzacz wraz z lakierem odpryskuje, po jakiś dwóch/trzech dniach, więc efekt raczej mało zadowalający. Jak dla mnie zarówno odżywka jak i preparat to dwa 'średniaczki'. Nie ma efektu WOW, choć mogą okazać się pomocne 'doraźnie'. Dużym plusem jednak jest to, że nie zawierają formaldefydu i są o wiele bezpieczniejsze niż słynny odpowiednik z Eveline. Plusem może się okazać również cena, bo z tego co się orientuję, kosztują okołu 8 zł. To bardzo adekwatnie co do efektu.
Ja po niej nie zauwazyłam żadnych efektów.
OdpowiedzUsuńŁaaaaa jakie Ty masz pazury <3
OdpowiedzUsuńMiałam, już poszły w zapomnienie :)
UsuńW szpitalu przez tydzień :(
OdpowiedzUsuńHmm, ja chyba jednak zostanę przy Eveline :) Choć mam w zapasie jeszcze ze 2 odżywki :D
OdpowiedzUsuńCzyli średniaczki.. no cóż, pewnie się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńNie uzywalam jej nigdy. Swietnee masz paznoknie ;) z tym skladnikiem rzeczewoscie trzeba uwazac ;(
OdpowiedzUsuńFormaldehydu unikam jak ognia. Staram się nie kupować lakierów z tym składnikiem - nie będę truła swojego organizmu tylko po to, by mieć fajny kolor na paznokciach...dziwię się, że kosmetyki z tym składnikiem zostają dopuszczone do sprzedaży...
OdpowiedzUsuńFormaldehydu unikam jak ognia, staram się kupować lakiery bez tego składnika - nie będę truła swojego organizmu tylko po to, by mieć przez kilka dni fajny lakier na paznokciach... dziwię się, że kosmetyki z tym składnikiem zostały dopuszczone do sprzedaży...
OdpowiedzUsuńNiestety ja nie mogę stosować odżywek Eveline. Po tym jak jedną z nich wypróbowałam kilka miesięcy temu, moje paznokcie nie mogą dojść do normalności. Oczywiście efekty po Eveline były opłakane.
OdpowiedzUsuńNie mialam ani jednej ani drugiej, ale czaje sie na Eveline ;) Przepiekne paznokcie Kochana nawet, jesli poszly w zapomnienie ;)
OdpowiedzUsuńczyli nie warta mojej inwestycji ;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio używam coś z Eveline pod każdy lakier jako bazę i jest szal! Nie lamia się, nie rozdwajają, i już są takie długie ze szok O.O
OdpowiedzUsuńRaczej nie skuszę się :-)
OdpowiedzUsuńużywam obecnie odżywki tej firmy, tylko że innej. nic złego się nie dzieje a pazurki rosną :p
OdpowiedzUsuńNie miałam jej,szkoda,że się nie sprawdziła :) Ja też uwielbiam Eveline i jestem jej wierna od lat :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tej odżywki. Używam właśnie 8w1 :)
OdpowiedzUsuńNa dwa zastrzyki na rozwinięcie płucek u maluszka w brzuszku bo mi grozi poród przedwczesny.
OdpowiedzUsuńDwa zastrzyki w tyłek :(
ciekawa twoje paznokcie robią wrażenie ;)
OdpowiedzUsuńA ja nigdy nie będę miała w sobie wystarczająco motywacji aby używać odżywek do paznokci ;p
OdpowiedzUsuńnie miałam tej odżywki, używam tej z Eveline 8w1 i chyba już nie zamienię jej na inna :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie jestem uczulona na Eveline a jest moją ulubioną ! :) po niej paznokcie są idealne.. dopóki nie zmyję odżywki :D No ale.. coś za coś ;)
OdpowiedzUsuńkosmykowa.blogspot.com
używam odżywki z Eveline, bo nie znalazłam zastępstwa bez formaldehydu. Szkoda, że te nie zachwycają.
OdpowiedzUsuńJa wciąż czekam na swoją przesyłkę od COLORIS - z tego co wiem,ta odżywa w niej będzie :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że każdy produkt - w porównaniu do EVELINE - będzie średniaczkiem, właśnie przez formaldehyd. Poprzez podrażnianie pobudza płytkę do działania i wzrostu... Kusi mnie bardzo ta odżywka od Eveline, ale zdrowy rozsądek podpowiada, że nie ma sensu się truć, żeby przez kilka tygodni pochwalić się trochę mocniejszymi paznokciami. :)
OdpowiedzUsuńMusze zakupić:) Zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie nie żartuje:)
OdpowiedzUsuńMnie tylko zawsze śmieszy, że Eveline ma prawie wszystkie kosmetyki 8 w 1 :)
OdpowiedzUsuń