wtorek, 2 września 2014

Olejowanie włosów wysokoporowatych, rozjaśnianych, suchych i zniszczonych

Dziś na prośbę wpis o olejach, których ja używam i najbardziej polecam posiadaczkom włosów podobnych do moich :) Nie ma ich dużo. Włosy olejuję około godziny przed każdym myciem, przeczesując je palcami. Można dodatkowo stosować ciepły kompres.

Najważniejsze zasady olejowania włosów:





  • Nakładamy niewielką ilość olejku. Nie wolno przesadzać z ilością, bo to utrudnia zmywanie.

    •  Przy włosach wymienionych w tytule najlepiej będzie olejować włosy na 3/4 ich długości. Sięgając wyżej możemy spowodować oklap.

    • Uważajcie z olejowaniem włosów na noc. Wiele olejków produkowanych jest na bazie parafiny. Nakładając parafinę na skalp możemy zatkać mieszki, co powoduje wypadanie włosów i niemały problem. 

    • Olejujemy włosy tylko na długości! Nie skórę głowy!





      1. Oliwa z oliwek
      Każda z Was znajdzie ją w swojej kuchni. Bardzo się polubiłyśmy od pierwszego użycia. Często używam jej również z innymi kosmetykami i w każdej roli spisuje się cudownie. Włosy są błyszczące i nawilżone. Łatwo się ją zmywa i nie pozostawia żadnych przykrych zapachów.
      Oliwa Casa de Azeite
      Cena: ok. 10 zł

      2. Oliwka Babydream fur mama / Oliwka babydream




      Jedna z moich pierwszych oliwek. O bardzo ładnym zapachu. Zmywa się troszkę trudniej, ale nie tak trudno, by można było narzekać. Jest dość tania, znajdziecie ją w Rossmannie. Jedyne co mnie w niej denerwuje to opakowanie, które ... strasznie szybko się brudzi, okleja i wygląda niechlujnie, stąd brak mojego zdjęcia. Używam tych dwóch oliwek zamiennie, choć wolę wersję fur mama.
      Cena: ok. 10 zł

      3. Olej lniany
      Olej, który po pierwszym użyciu baaardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Moje loki po nim odżyły, jednak już po kolejnych użyciach takiego cudu nie było. Nadal spisuje się dobrze, nawilża, zapobiega puszeniu, polepsza skręt. I niestety pachnie nie najlepiej. Dlatego używam go tylko przed myciem.
      Olej lniany, ekologiczny, Dom natury
      Cena: ok. 13 zł



                                   
      4. Olej arganowy




      Podarowano mi go na mikołaja i od tego czasu zużyłam pół buteleczki 100 ml. Jest bardzo wydajny i używałam go oszczędnie, bo niestety cena takiego prawdziwego olejku arganowego nie należy do najbardziej przystępnych. Na początku nie do końca wiedziałam jak z nim postępować, włosy były szorstkie i niemiłe w dotyku. Wszędzie go tak chwalili, więc musiałam robić coś nie tak. Stwierdziłam po czasie, że moje włosy go nie lubią i odstawiłam w kąt, używając jedynie kropli do maseczek. Ostatnio jednak coś mnie podkusiło żeby znów go nałożyć na włosy i wzięłam się za sprzątanie, olej był na głowie dobre kilka godzin i to był właśnie klucz do sukcesu, on potrzebuje po prostu więcej czasu. Wygładza, włosy są po nim lśniące, sypkie, cudownie gładkie. Jaki jest więc jego minus? Okropnie śmierdzi. Niestety, nie będę tu używała porównań, bo były zbyt dosadne, kto wąchał, ten wie. Dla mnie nie ma bardziej śmierdzącego oleju na świecie. Uroda wymaga poświęceń. :D
      l'orients hule d'argan bio
      Cena: 80 zł/ 100 ml

      5. Olejek Isana 'Oil Care'
      Mój absolutny ulubieniec. Używam go tylko do zabezpieczania końcówek, czasem przeczesuję długość. Nakładam zawsze po myciu, na suche lub jeszcze lekko wilgotne włosy. Mogę powiedzieć o nim same dobre rzeczy. Bardzo ładnie pachnie, nie obciąża włosów, ujarzmia je, pozostawia przyjemny zapach, włosy po nim lśnią i nabierają ładnego skrętu. Ponadto jego cena jest bardzo przystępna jeśli chodzi o działanie i wydajność. Jest cudowny. :)
      Cena: ok. 15 zł/100 ml

      Wypróbowane oleje, które mi nie służą : olej kokosowy (powodował puszenie), olej khadi ( bardzo ciężki, trudny do zmycia)

      O efektach jakie daje olejowanie możecie czytać na bieżąco w comiesięcznych aktualizacjach. Zmiany widać gołym okiem, czuć pod palcami i naprawdę, jeśli ktoś się jeszcze do tej metody nie przekonał to serdecznie zachęcam.Potrafi zdziałać cuda :)


    Może wy też mi coś polecicie ?:)




    100 komentarzy:

    1. Ja obecnie używam babeydream :) Olej z pestek winogron powodował u mnie wypadanie włosów, a w zapasach mam jeszcze olej z Yves Rocher :)

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Chciałam wypróbować ten z pestek winogron, ale jakoś nigdzie nie moge go znaleźć :(

        Usuń
      2. W Naturze jest taki olej :)

        Usuń
    2. Cudne te Twoje loczki, ahh!:D

      OdpowiedzUsuń
    3. Ja używałam tylko babydream, mam zamiar upolować wersję fur mama i sobie porównać :) Choć nadal nie mam do tego cierpliwości :D

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Ja już sobie wyrobiłam nawyk i jak nie nałożę nic na włosy przed myciem, jest mi co najmniej dziwnie :D

        Usuń
      2. Ja sobie postanowiłam, że zacznę tak robić od października (łatwiej mi będzie we Wrocławiu) i zacznę właśnie od tej oliwki fur mama :D Zobaczymy co z tego wyjdzie haha. A na razie muszę Ci powiedzieć, że ten suplement który używam naprawdę działa, choć używam dopiero ponad 3tyg! Natalia już po tygodniu zobaczyła pierwsze małe efekty, a jej włosy lecą garściami, jestem pod wrażeniem :) Zobaczymy, jak będzie dalej!

        Usuń
    4. Ja olejowałam 2,5 roku włosy i raczej to nie dla mnie , mimo iż tak jak w poście są suche , wysokoporowate , kręcone ale bardziej (3b) , oliwa z oliwek to przez 3 kolejne mycia nie chciała się zmyć , olej lniany puki był na włosach to były przyklapnięte błyszczące itd ale jak wyschły włosy już po myciu to i tak zas byle jakie siano na głowie , oliwki babydream fur mama używam do ciała :) , a arganowy czytałam że jest do średnioporowatych , poza tym co chciałam tu napisac to że dziwi mnie że dziewczyny mówią " włosy mi sie przetłuszczają" moim zdaniem to człowiek w ogóle nie używający mózgu - przecież to skóra głowy się tłuści a nie same włosy - przecież jakby włosy się przetłuszczały to mielibyśmy tłuste je na długości , albo chodzili ze smalcem na końcówkach ah , Monika

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Są włosy niesamowicie oporne na olejowanie, warto jednak to sprawdzić na sobie. Myślę, że Ty przez 2,5 roku wypróbowałaś już wszystkie sposoby olejowania. Więc może problem leży w czesaniu, myciu? Jeśli będę mogła Ci w jakikolwiek sposób pomóc to zapraszam do kontaktu prywatnego :) Nie można prowadzić również takiej selekcji 'arganowy jest do średnioporowatych', porowatość włosów nie jest taka sama na całej długości włosa, ponadto każdy dobiera olej na zasadzie prób i błędów, nie metodą 'bo u innych się sprawdziło'. Wiadomo, prawdopodobieństwo rośnie wraz z podobieństwem struktury, jednak nie zawsze się to sprawdzi i na pewno nie raz się o tym przekonasz, Moniko. :) Nie widzę nic złego w stwierdzeniu 'włosy mi się przetłuszczają', nadmiar sebum, który wydziela skóra głowy nie rozprzestrzenia się tylko po skalpie, lecz na całych włosach, owszem, to skóra wydziela łój, ale ląduje on przy skalpie, nie tylko na nim. Gdy ktoś ma przetłuszczające się włosy, to chodzi właśnie z tłustymi włosami, a nie skórą głowy. Podejrzewam,że gdyby tego nie zmywać co jakiś czas, sebum doszłoby i do końcówek :) Równie dobrze można by powiedzieć, że nie ma czegoś takiego jak łupież na włosach, jest tylko łupież na skórze głowy. Owszem, ale przecież łupież rozprzestrzenia się na całe włosy, problem więc nie dotyczy jedynie skalpu. Może nie jest to stwierdzenie do końca poprawne, ale jak najbardziej zrozumiałe :) To moje zdanie.
        Pozdrawiam serdecznie :*

        Usuń
      2. tak , chyba po obserwacji mojej czupryny to tak wychodzi że są oporne i zaden olej im nie pasuje , najpierw myślałam że to przez parafinę , przestałąm używac olejków indyjskich vatiki itd , potem kokosowy dowiedziałam się ze ma duże cząsteczki i podnosi już i tak rozchylone łuski u włosów wysokoporowatych i co tylko wyczytałam to wyeliminowałam ale i tak tylko gdy był nałożony olejek to niby wyglądały że będzie okej po myciu bo się natłuściły , a tu po myciu i tam zas siano :( , nie miałam tylko olejku arganowego , zasugerowałam się faktycznie ze nie dla wysokoporowatych i go nie miałam ale i tak po tylu próbach i na siłę olejowania wszystkimi innymi to juz mało prawdopodobne żeby się spisał jakoś dobrze , może po prostu moje włosy nie lubią nic tłustego na sobie ? - no tak to wygląda ...

        Usuń
      3. Nie wiem jak długo stosowałaś każdy olej. Ja, jak widać w mojej włosowej historii nie miałam łatwych początków. Musiałam przebrnąć przez 'okres brzydoty' i wykazać się ogromną cierpliwością to swoich włosów. Kiedyś ich nienawidziłam, serio. Musiałam nauczyć się z nimi żyć. A teraz .. przyzwyczaiłam się do ich humorków. Olejowanie to dlugotrwały proces. Ja efekty zaczęłam zauważać dopiero po roku. Też nadal zmagam się z puszeniem, ale jest coraz lepiej :) To zawdzięczam właśnie olejowaniu. Może spróbuj z odżywkami bez spłukiwania? Może Twoje włosy potrzebują silnego dociążenia. Znasz teorię punktu rosy? Często ona odpowiada za problem z puszeniem. Możliwości niestety jest wiele.

        Usuń
      4. każdy olej(ek) po 2 opakowania , bo sądziłam że po jednym to może być za mało by faktycznie sie włosy "oswoiły" no ale już raczej cały temat olejowania sobie odpuszczam , czy możesz jakies odżywki bez spłukiwania polecić ? nigdy nie używałam takich , zawsze ze spłukiwaniem i konkretną maskę , dociążyć by się je przydało bo są fruwające , o punkcie rosy tak czytałam , puszą mi sie tylko jak jest wiloć w powetrzu a na codzien nie ma takiej tragedii kręcą się nawet ładnie , tyle że sa suche i jak papier scierny w dotyku :(

        Usuń
      5. Ja właśnie używam odżywkę b/s Farmony lnianą. Wygładza, nie obciąża, wlosy są mięciutkie. Niewiele kosztuje, myślę że warto. Nakłada się dosłownie kropelkę na włosy trochę za ramiona. Myślę, że może Ci pomóc.

        Usuń
    5. Mam pytanko co ile myjesz włosy? i czy za każdym razem przed myciem je olejujesz? i czy np ja myje włosy co 2 dni to czy zwykla oliwa moglabym olejowac wlosy przed myciem za kazdym razem? :) piękne masz te wlosy :D

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Włosy myję średnio co trzeci dzień i tak, za każdym razem olejuję. Około godzinę przed myciem. Jeśli oliwa służy Twoim włosom to myślę, że olejowanie przed każdym myciem przyniesie widoczne efekty już po około 2/3 tygodniach :)

        Usuń
    6. ja osobiście uważam,że olejowanie to pierwszy krok to ładnych,zdrowych włosów,więc robię to przed każdym myciem :)

      OdpowiedzUsuń
    7. Co to za firankę ubrałaś?? :D

      Ja na razie nie mam czasu na olejowanie ale chyba do niego wrócę bo ostatnio susza:(

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Hahaha FIRANKAAAA XDDDDDD

        Wracaj wracaj, bo jak się zobaczymy to pierwsze co zrobię, to ocenię stan Twoich włosów i Ci przypału narobię!:D

        Usuń
      2. Dobra. A ja sprawdzę stan paznokci :P

        Usuń
      3. Też to miałam napisać!! Haha w tle firanka i na Tobie firanka :D Ale jaka ładna firanka ^^

        Usuń
    8. Ale masz cudne włoski :) Ja używam oliwy z oliwek zmieszanej z olejkiem rycynowym przed myciem, a olejku arganowego używam na końcówki po myciu :)

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Olej rycynowy jest strasznie gęsty :D Z oliwą lepiej się go zmywa ;>?

        Usuń
    9. Nie byłam przekonana do olejowania włosów, jakoś kojarzyło mi się to z przetłuszczaniem włosów :P Ale patrząc na twoje efekty mam ochotę spróbować :)

      OdpowiedzUsuń
    10. Ja olejuję 3-4x w tygodniu (może niekoniecznie sam olej, często robię mieszanki). Na razie używałam oliwek tych samych co Ty, planuję zakup oleju z pestek moreli. Uważam, że lepiej działa wersja dla mam, ale za to jej zapach strasznie mi przeszkadza. Butelka również się brudzi ;/
      Chciałabym wypróbować olej kokosowy, ale czytałam, że włosy wysokoporowate niekoniecznie się z nim lubią :(

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Olej z pestek moreli też jest na mojej liście, moje włosy lubią różnorodność!:)
        No tak jak napisałam, moje włosy z kokosowym się nie polubiły, wykorzystałam go na nogi xD

        Usuń
    11. Olejowanie to niezaprzeczalnie najlepszy zabieg dla suchych i zniszczonych włosów :) moje włoski muszą chociaż raz w tygodniu dostać olej, bo inaczej zaczynają się przesuszać.

      OdpowiedzUsuń
    12. Wspaniała poprawa włosów, piękne masz te loczki ;)
      U mnie oliwa akurat się nie spisuje, ale olejek BDFM uwielbiam :)
      Kokos podobnież mi nie służył ;)

      OdpowiedzUsuń
    13. Efekty na Twoich włosach wyglądają fenomenalnie-sama jestem trochę leniwa i rzadko olejuję włosy, wolę używać masek i odżywek, muszę się w końcu zmobilizować:)

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Mobilizuj mobilizuj, bo warto!:) Ja też potrzebowałam małego kopniaka w dupe :D

        Usuń
    14. Ja póki co olejowałam na razie włosy oliwą i olejem arganowym. Dziś kupiłam olej migdałowy, zobaczymy jak się spisze ;)

      OdpowiedzUsuń
    15. A czy po olejowaniu używasz jeszcze płukanki octowej? Czy są jakieś oleje, których lepiej nie łączyć z taką płukanką?
      Marta
      P.S. Chciałabym chłopaka, który kupowałby mi olej arganowy :D

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Ja nie używam, ale nie widzę przeciwwskazań. Płukanka ma za zadanie domknąć łuski a olej wnika w głąb włosa wcześniej :)
        No tak, mój chłopak to skarb <3 wie co lubię, chociaż chyba nietrudno się domyślić!:D

        Usuń
      2. Ja nie używam, ale nie widzę przeciwwskazań. Płukanka ma za zadanie domknąć łuski a olej wnika w głąb włosa wcześniej :)
        No tak, mój chłopak to skarb <3 wie co lubię, chociaż chyba nietrudno się domyślić!:D

        Usuń
    16. Masz piękne włosy i na ostatnich zdjęciach gołym okiem widać rezultaty tej metody. Moje włosy szybko się obciążają i za często nie mogę stosować olejowania, obecnie używam serum argan oil z Chantal i zaczyna coraz bardziej miło mnie zaskakiwać :)

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Wiele dobrego słyszałam o Chantal, ciekawa jestem ich produktów!:)

        Usuń
    17. Niebieska oliwka Babydream to na razie mój ulubieniec. :)

      OdpowiedzUsuń
    18. Jeszcze nigdy nie olejowałam włosów. Chyba najwyższa pora spróbować ;)

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. No co Ty Marzenka!:D Musisz mieć w takim razie świetne geny !:D

        Usuń
    19. Moim włosom przydałyby się takie zabiegi, jednak włosomaniaczką nie jestem i naprawdę ciężko mi się zmusić do czegoś więcej niż podstawowej pielęgnacji..

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Nie trzeba być włosomaniaczką, by dbać o siebie!:) Próbuj, Kochana, próbuj, bo jak widać, warto!:)

        Usuń
    20. Ok przekonałaś mnie !!! Muszę w końcu zacząć bardziej dbać o włosy, wstyd się przyznać ale jeszcze nigdy nie olejowałam włosów ;/

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Żaden wstyd, nie wszyscy tego potrzebują!:D Ty masz Aga cudne włosy, niezniszczone, zadbane :D Nie dziwię się, że nigdy nie olejowałaś, bo nigdy nie musiałaś ich ratować!:)

        Usuń
    21. Cudnie sie prezentuja te Twoje wlosieta :) Musze sprobowac patetntu i arganowym, mi rowniez srednio podpasowal, wiec moze i u mnie po wydluzeniu czasu trzymania rezultaty beda lepsze ;)

      OdpowiedzUsuń
    22. musze kiedyś się odważyć spróbować

      OdpowiedzUsuń
    23. Olejowanie jest cudowne. Ja mam o tyle dobrze że na moje włosy działa chyba każdy olej, łącznie z kujawskim ;)

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Oooo, zazdroszcze!:D Kujawskim mnie zaskoczyłaś :D Jeszcze nie próbowałam!:D

        Usuń
    24. Piękne loki :)
      Ja używałam wielu olejków. Kompletny niewypał u mnie to kokosowy, lniany i rycynowy. Khadi też szału nie robił.
      Aktualnie używam oleju musztardowego - śmierdziuszek, ale daje radę :)

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Nie używałam musztardowego, ale zdecydowanie wolę te ładnie pachnące!:D

        Usuń
    25. Piekne masz loki na jednym zdjeciu! :) Mi kokosowy sie spisal, lniany juz mniej :) w najblizszym czasie wyprobuje oliwe z oliwek :D

      OdpowiedzUsuń
    26. Wypróbowałam na sobie olejek babydream dla dzieci i dla mam, poza tym zwykły olej rzepakowy, olejek rycynowy i olejek z Alterry. Obecnie siedzę z olejem kokosowym na głowie po raz 1 i mam zamiar zostawić go na noc. Zobaczymy co z tego wyniknie, mam nadzieję że nie przesadzę i efekt nie będzie odwrotny do planowanego ;)

      OdpowiedzUsuń
    27. Czasem olejuję włosy, ale jednak nie mam przekonania do tych zabiegów, moje włosy zdecydowanie wolą maski i odżywki ;-)

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Każde włosy potrzebują czegoś innego !:) Najważniejsze to wiedzieć, co :D

        Usuń
    28. Aktualnie olejuję włosy raz w tygodniu, przez min 4 godziny trzymam olej do włosów ( używam aktualnie kokosowego, czasem z domieszką rycynowego).

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Też dość długo trzymasz olej !:) Ale skoro im tak służy to czemu nie :D

        Usuń
    29. Również mam wysokoporowate włosy, w dodatku strasznie kapryśne, więc zanim znalazłam swoje oleje, przetestowałam ich całe mnóstwo ;)
      W moim przypadku świetnie sprawdza się olej z pestek winogron i lniany, o którym piszesz. Niezły był też ten ze słodkich migdałów i wiesiołka. Z olejowania skalpu zrezygnowałam całkowicie, za każdym razem włosy wyłaziły mi całymi kępami (bez względu czy trzymałam olej 10 minut, 2 godziny, czy całą noc)

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Mam je właśnie na swojej liście do przetestowania :D !

        Usuń
    30. Muszę wrócić do olejowania :) Z wymienionych wyżej używałam oliwy z oliwek i olejku Babydream - fajnie się u mnie sprawdzają.

      OdpowiedzUsuń
    31. ja olejuje od ok 8 miesięcy non stop i już nie wyobrażam sobie bez tego życia :))

      OdpowiedzUsuń
    32. musze wyprobowac olej lniany :D bo jak na twoich tak sie dobrze sprawuje to na moich tez moze ;D:)

      OdpowiedzUsuń
    33. Ja używam oleju z wiesiołka :)

      OdpowiedzUsuń
    34. Masz śliczne włosy naprawdę. Ja mam zamiar teraz zdenkować wszystkie oleje jakie mam i wrócić do mojego ukochanego kokosa na zmianę z oliwką babydream fur mama.

      OdpowiedzUsuń
    35. cośostatnio jest bum na fale/loki :D

      OdpowiedzUsuń
    36. Ja póki co olejuję mieszankami ale zaciekawiła mnie ta Isana. i muszę też oliwę z oliwek wypróbować:)

      OdpowiedzUsuń
    37. Mi trochę brakuje czasu na olejowanie tzn aby potrzymać olej na włosach chociaż przez godzinę, ale staram się to zmienić :)

      OdpowiedzUsuń
    38. Ja dopiero raz odważyłam się na olejowanie ponieważ zawsze jakoś obawiałam się tego z uwagi na przetłuszczające się włosy. Bardzo mi od jakiegoś czasu wypadają i wyczytałam ze olejek rycynowy ma zahamowac tą przypadłość. Na resztę końcówek zaaplikowałam oliwę z oliwek wymieszaną z wodą. Nie zauważyłam niewiadomo jakiego nawilżenia więc chyba przerzucę się na oliwkę;)

      OdpowiedzUsuń
    39. Ja olejuję również skalp, bo słyszałam, że oleje chronią również przed wypadaniem włosów. Używam oleju migdałowego, ale planuję przerzucić się teraz na lniany.

      OdpowiedzUsuń
    40. Ja ci mogę polecić wszystkie olejki alterra i przede wszystkim oliwkę hipp ; D

      OdpowiedzUsuń
    41. Oby moje wypadanie włosów było spowodowane olejowaniem włosów na noc od skalpu - jakiś czas już tego nie robię i oby problem w końcu znikną bo zostanę łysa ://

      OdpowiedzUsuń
    42. ja nigdy nie olejowałam, bo jakoś wydaje mi sie że bardzo mi obciąży to włosy

      OdpowiedzUsuń
    43. ja uzywam tylko olejku arganowego 'milargan' ;)

      OdpowiedzUsuń
    44. ja już dawno olejowałam włosy, muszę to nadrobić :)

      OdpowiedzUsuń
    45. ale Ty masz boskie te włoski <3 zamienimy się??:) a co do olejowania to od niedawana to praktykuje ;) nic złego się nie dzieje wiec nie przestaje ;)

      OdpowiedzUsuń
    46. Olej arganowy lub rycynowy-to są moje idealy :)
      swietnie wyjasnilas,opisałas i pokierowalas. Szczegolnie z tym,żeby nie olejowac skalpu. :)

      OdpowiedzUsuń
    47. Jakoś nie mogę się zabrać za olejowanie włosów, mam wizję strąków zamiast puszystej i lśniącej czupryny :)

      OdpowiedzUsuń
    48. Witaj :)
      Jeśli twój blog potrzebuje odświeżenia wyglądu lub chcesz kompletnie, go zmienić? Nie czekaj, pisz śmiało. Zajmiemy się tym dla Ciebie.
      https://www.facebook.com/wystrojbloga?ref=hl

      OdpowiedzUsuń
    49. Olej kokosowy i mało shea też u mnie odpada. Lubię olejowanie wilgotnych włosów, używałam olej avocado, ze słodkich migdałów, kiełków przenicy, tamanu, arganowy, słonecznikowy, oliwę z oliwek. Są ok.

      OdpowiedzUsuń
    50. Musze wypróbować ten isany! A arganowy uwielbiam i od czasu do czasu stosuję z dużym powodzeniem ;-) Pozdrawiam :-*

      OdpowiedzUsuń
    51. Fajny post, myślę, że bardzo przydatny.

      OdpowiedzUsuń
    52. A jakieś porady na wypadanie włosów? bo mi wypadają garsciami.... ;(

      OdpowiedzUsuń
    53. Ja teraz używam oleju kokosowego. I póki co dobrze się sprawdza. :)

      OdpowiedzUsuń
    54. nigdy nie olejowałam włosów,musze koniecznie spróbować :)

      mogę prosić o klikanie w linki Sheinside w nowym poście ? :)

      OdpowiedzUsuń
    55. Zna Pani Turban Termalny ? Jestem blondynką o mocno przesuszonych włosach, mam Turban i polecam go to świetne w wsparcie przy terapiach olejami.

      OdpowiedzUsuń
    56. Wychodziłoby na to, że najlepiej przetestować zwykłą oliwę z oliwek :)

      OdpowiedzUsuń
    57. Kochana,właśnie siedzę z arganem na włosach... Minęło 9 minut i zaraz nie wytrzymam tego smrodu. Znam jednak gorszy... Olej z awokado jest nie do przebicia w "zapachu"

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Zapach nie należy do najprzyjemniejszych, owszem. :D Czasem trzeba się poświęcić dla urody ^^ Kozieradka moim zdaniem jest gorsza :D

        Usuń
    58. Masz piękne włosy. Olejowanie potrafi odmienić nasze włosy nie do poznania :)

      OdpowiedzUsuń
    59. Ja sie z tym nie zgodze, ze trzeba olejowac tylko na dlugosci. Ja olejuje przede wszystkim na skorze glowy wykonujec masaz skory glowy od lat. Wlosy sa grube, szybko rosna i jest pelno baby hair.

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Olejowanie skóry głowy sprawdza się u niewielu osób niestety. Większość europejskich głów nie jest przyzwyczajona do olejów i wywołuje to stany zapalne, czopy łojowo-rogowe, łupież i inne nieprzyjemności. Jeśli nie masz z tym problemu to jasne, można ! ;) Ja też kładłam kiedyś olej na skórę, ale niestety nie należę do grona szczęściar i moja skóra się po prostu zapychała.

        Usuń
    60. Odpowiedzi
      1. Jest :) Do momentu, gdy nie dotyka skóry głowy. Tu już sytuacja jest bardziej skomplikowana.

        Usuń

    Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...